Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 220. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 220. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 2 października 2014

Estee Lauder Pure Color Envy Lipstick - 220 Powerful

Pewnie już większość z was odkryła mój słaby punkt jakim są pomadki, te małe pudełeczka na widok których głupieje i jestem w stanie wydać swój ostatni grosz, poświęcić się nawet do takiego stopnia że mogę nie jeść przez tydzień. Spokojnie te czasy minęły, mieszkając w Ameryce mam ten zaszczyt że praktycznie każdy kosmetyk jest tańszy niż w pl i w stosunku do zarobków kosztują one grosze ----> przykład w PL tygodniowo zarabiasz 500zł, szkoda Ci wydać 130zł na pomadkę, tutaj tygodniowo zarabiasz 500$ i nie jest Ci szkoda wydać 30$ na pomadkę.
Także mogliście już przeczytać moje tłumaczenie na temat tego dlaczego przynajmniej raz w tygodniu przebywa do mnie nowy kosmetyk, więc teraz możemy przejść do konkretów.

Do mojej kolekcji jakiś czas temu trafiła pomadka z najnowszej kolekcji Estee Lauder z serii o nazwie Pure Color Envy, ma ona za zadanie nawilżać i utrzymywać piękny i wyrazisty kolor na naszych ustach przez 6h, jak sprawdziła się u mnie ?


Kolor jaki posiadam to numerek 220 o nazwie Powerful, wyrazisty ale nie neonowy róż, idealnie pasuje do dziennego jak i wieczorowego makijażu, pigmentacja na wysokim poziomie, jedna warstwa kryje usta bez żadnych prześwitów. Jest w ogóle niewyczuwalna na ustach (co w moim przypadku jest wielkim plusem) i dodatkowo przez cały okres kiedy znajduje się na ustach czuje że są mocno nawilżone. Nie podkreśla suchych skórek, nie rozmazuje się, minusy niezauważone.



Przepraszam za czerwoną brodę, niestety podkład nie zakrył dokładnie uczulenia które mączy mnie od kilku dni .





Trzymając pomadkę w dłoniach czuć od razu że jest to produkt luksusowy, jest bardzo ciężka w porównaniu do pomadek z drogerii a nawet cięższa od pomadek MAC, zamykana na magnes więc możemy czuć się bezpiecznie trzymając ja w torebce luzem.


A tutaj test po 5h, jadłam, piłam, leciutko się wytarła ale efekt jest niemalże identyczny jak początkowo.


A jaka była wasza ulubiona pomadka w wrześniu ?